Czarnek mówił również o krytyce podręcznika do "Historii i Teraźniejszości".

Ta tzw. krytyka HiT i w szczególności autora podręcznika, dokonywana przez media lewicowo-liberalne to obrzydlistwo w najczystszej postaci. Atakuje się człowieka, który jest historykiem z ogromną wiedzą, jest niezwykle zasłużony i napisał wiele fantastycznych podręczników. To oczywiste, że możemy się nie zgadzać, ale nie można uprawiać tego typu bandyterki, charakterystycznej dla totalitaryzmów, a nie demokracji. Szczytem są wpisy w mediach społecznościowych, które zastraszają nauczycieli historii, którzy cenią sobie ten podręcznik. Myśli pan, że czyimi tzw. komentarzami i "recenzjami" kierują się ich autorzy? To tolerancja? Dyskusja? Dla mnie czysta bandyterka - mówił minister.

Reklama

Czernek o wycieczkach młodzieży żydowskiej do Polski

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek pytany był w wywiadzie Onetu m.in. o to, czy wycieczki młodzieży żydowskiej wizytujące w Polsce muzea i niemieckie obozy zagłady powinny zwiedzać je wyłącznie z polskimi przewodnikami.

Reklama

To my prowadzimy te muzea i to nasi przewodnicy, za nasze pieniądze są w nich zatrudnieni. Nasi przewodnicy są dokładnie zaznajomieni z historią tego miejsca i świetnie przekażą każdy fakt. Skoro za nasze państwowe pieniądze prowadzimy muzea, które pokazują bestialstwo niemieckich obozów koncentracyjnych, tak łatwo przeinaczanych na Zachodzie i w Izraelu, to my odpowiadamy za treść, która jest tam przekazywana - powiedział Czarnek.

Sugerowałbym także zrobienie kopii muzeów Auschwitz-Birkenau i Konzentrationslager Lublin pod Berlinem, bo to niemieckie obozy koncentracyjne. A w muzeach w Polsce jestem absolutnym zwolennikiem, by to nasi przewodnicy oprowadzali te wycieczki - dodał.

Reklama

Pytany o to, czy przewodnicy z Izraela coś przeinaczają, odparł: Gdyby dziś pan zapytał młodzież z Izraela kto jest odpowiedzialny za Holokaust zapewniam, że otrzyma pan odpowiedź, która dla pana, jako Polaka nie będzie przyjemna, ale nade wszystko będzie to odpowiedź niezgodna z rzeczywistością Holokaustu. Zresztą sposób organizacji wycieczek z Izraela był znany. Trzymano młodzież z daleka od Polaków, bo wmawiano im, że ich tutaj nie lubią, że jest tu niebezpiecznie itp. Wielu z nich myśli, że skoro obozy są w Polsce, to obozy są polskie. Kłamstwo - zaznaczył szef MEiN.

Czarnek dodał, że chce, aby te wycieczki dalej przyjeżdżały. Oni przyjeżdżają do jednego z najbezpieczniejszych krajów na świecie, w którym to my zapewniamy bezpieczeństwo wszystkim. I mogą korzystać z naszych przewodników. Widział pan kiedyś, by w wielkich i ważnych muzeach za granicą oprowadzali przewodnicy tam niezatrudnieni? Ja się z czymś takim nie spotkałem. Serdecznie zapraszam wszystkich z Izraela, USA, Szwecji oraz innych krajów. Z polskimi przewodnikami doskonale znającymi historię i kontekst - podkreślił.