PAP: W liście skierowanym w czwartek do rektorów napisał pan, że pod rozwagę weźmie uruchomienie specjalnego programu stypendialnego dla obywateli Ukrainy, a także wsparcie finansowe nadzorowanych uczelni, które przyjmą stypendystów. Czy znane są szczegóły?
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek: Mieliśmy spotkanie z szefami Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP), Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz uczelni medycznych i technicznych, żeby wypracować ostateczny kształt tych zasad przyjmowania studentów ukraińskich. Dotyczyć będzie to też studentów polskich, którzy studiują na Ukrainie. Są to głównie studenci kierunków lekarskich, medycznych, którzy nie znaleźli miejsca do studiowania w Polsce. Uczą się głównie w Stanisławowie i we Lwowie. Potrzebujemy wielu lekarzy, bo te braki na rynku lekarskim są przeogromne. Wypracowywany jest system, w którego ramach w krótkiej perspektywie studenci zostaną przyjęci na studia lekarskie i medyczne w Polsce. Chcemy, żeby byli oni przyjmowani automatycznie na polskich uczelniach.
Czy oznacza to, ze nacisk położony będzie na wsparcie studentów medycyny?
To będzie wsparcie dla wszystkich studentów. Ale jeśli chodzi o studentów polskich na Ukrainie, to są głównie studenci medycyny – jest ich kilkuset. Chcę, żeby również inni studenci byli przyjmowani na studia w Polsce – bez względu na to, czy są Polakami, czy Ukraińcami.
Środowisko akademickie sygnalizuje potrzebę zmian w przepisach w związku z sytuacją na Ukrainie. Na przykład, aby przerwać studia w Polsce, należy złożyć odpowiedni wniosek, ale część ukraińskich studentów może znajdować się na terenie Ukrainy i walczyć. Grozi im zatem skreślenie z listy studentów w Polsce. To jeden z przykładów. Czy resort szykuje odpowiednie zmiany w prawie w tej i innych kwestiach dotyczących uczelni?
Przygotowujemy szereg różnego rodzaju działań i przepisów. Najważniejsze jest jednak to, aby były to działania wyważone i przemyślane. Trzeba przygotować odpowiednie procedury, które będą transparentne, a jednocześnie na tyle elastyczne, że nie będą obciążone biurokracją. Będziemy bardzo elastycznie podchodzić do obecnej sytuacji i przyjmować wszelkie propozycje przepisów uelastyczniających tak, aby pomóc studentom ukraińskim w jak najlepszy sposób.
Czy już teraz docierają do resortu informacje o napływie studentów z Ukrainy i chęci ich studiowania na polskich uczelniach?
Te sygnały dotyczą na razie głównie studentów polskich, którzy przybyli z Ukrainy. Jednak i na ukraińskich studentów będziemy otwarci. Chcemy im pomóc i przygotowujemy się do tego, analizując bieżącą sytuację.