Jest śledztwo w sprawie poddania się innej czynności seksualnej
Portal Wirtualna Polska poinformował o śledztwie, jakie zostało wszczęte przez prokuraturę po doniesieniach rodziców, którzy wyrazili niepokój o swoje dzieci. Rodzice informacje o niestosowanych zachowaniach jednego z nauczycieli, który uczył religii i informatyki, zgłosili wpierw dyrekcji, by później powiadomić kuratorium i policję.
Nauczyciel już nie pracuje w tej szkole.
Według ustaleń Wp.pl, śledztwo dotyczy doprowadzenia osoby małoletniej do poddania się innej czynności seksualnej (art. 200 par. 1 Kodeksu karnego). Prowadzi jest prokuratura w Opolu Lubelskim.
Sygnały o niewłaściwym zachowaniu nauczyciela były wcześniej
Jedna z rozmówczyń portalu zasugerowała, że dyrektorka placówki w niewystarczającym stopniu zareagowała z początku na napływające sygnały co do niestosownego zachowania nauczyciela. O tym, że w placówce edukacyjnej dzieje się coś niedobrego, mówiono już w zeszłym roku szkolnym.
Cytowana przez portal mama absolwentki stwierdziła: "Były głosy, że ich dotykał tam, gdzie nie powinien. Łapał za ręce, przekraczał granicę strefy komfortu". Według relacji przytoczonej przez Wp.pl dyrektorka miała niedowierzać uczniom w tej sprawie.
Lubelskie kuratorium przekazało, że postępowanie wyjaśniające wobec nauczyciela zakończy się skargą do komisji dyscyplinarnej w związku z potwierdzeniem się zarzutów. Kuratorium przyjrzy się również aktywności dyrektorki placówki.