Matura z biologii nie należy do najłatwiejszych. Tak też było teraz. Jak pisała Interia, w ubiegłym roku to po maturze z chemii uczniowie wychodzili z płaczem, teraz sytuacja powtórzyła się na biologii. "Zwątpiłam w jakiekolwiek swoje umiejętności na tej biologii" - napisała na platformie X jedna z maturzystek.

Można wybrać chemię i matematykę

Na większości uczelni medycznych matura z biologii jest obowiązkowa w procesie rekrutacji. Jednak niektóre szkoły wyższe pozwalają wybrać inny przedmiot. Jak informuje rynekzdrowia.pl, należy do nich m.in. Uniwersytet Medyczny w Białymstoku, gdzie podczas rekrutacji liczą wyniki z dwóch przedmiotów maturalnych na poziomie rozszerzonym.

Reklama

Do wyboru są: chemia, fizyka, biologia i matematyka. Można więc wybrać chemię i matematykę, pomijając biologię. Rok temu próg punktowy na medycynę wyniósł na UMB przy pierwszej liście rankingowej 166 punktów na 200 możliwych, a na ostatniej - 153. 1 proc. z egzaminu odpowiada tu 1 punktowi rankingowemu.

Medycyna bez matury z biologii

Reklama

Biologię można także pominąć m.in. na Pomorskim Uniwersytecie Medycznym,Uniwersytecie Medycznym w Łodzi (UMED) oraz Uniwersytecie Zielonogórskim. Na tych uczelniach brane są pod uwagę wyniki dwóch egzamin spośród czterech przedmiotów - matematyki, biologii, chemii lub fizyki. Ile wynoszą progi na tych uczelniach? W Pomorskim Uniwersytecie Medycznym to 143 na 200 punktów, w UMED - 308 na 400, a w Uniwersytecie Zielonogórskim - 142 na 200. To dane z ubiegłego roku.

W Collegium Medicum UMK w Toruniu wymagana jest matura z biologii lub matematyki, a jako drugi przedmiot (dowolny) - biologia albo chemia albo fizyka lub matematyki. Rok temu próg punktowy wyniósł 73,05 pkt. na 100 możliwych.