Bosak uczestniczył w Lublinie w konferencji "Uwaga! Smartfon", organizowanej po raz czwarty przez fundację Projekt.pl, poświęconej problemowi nadmiernego korzystania z urządzeń elektronicznych przez dzieci i młodzież.
Wicemarszałek w swoim wystąpieniu powiedział, że wprowadzenie jakiejś formy zakazu korzystania w szkołach ze smartfonu – odpowiednio do stopnia percepcji i dojrzałości dzieci i młodzieży – jest możliwe, bo "sprawa jest ponadpolityczna", a głosy poparcia dla tego typu rozwiązań płyną z różnych stron sceny politycznej. Bosak wskazał tu m.in. na marszałka Sejmu Szymona Hołownię, który zapowiedział już przygotowanie projektu ustawy wprowadzającej zakaz używania smartfonów w szkołach podstawowych. Jak dodał, zainteresowani tą sprawą są też posłowie Lewicy i KO.
Zakaz dla smartfonów. "Politycy boją się"
Jednak, jak podkreślił, politycy boją się wprowadzania ograniczeń. Boją się, że sondaże pójdą w dół, że społeczeństwo się zbuntuje, że się wygłupią, że przepisy zostaną zignorowane albo ich wprowadzanie wygeneruje opór społeczny – mówił. Dlatego, jak tłumaczył, potrzebny jest wyraźny głos ze strony społecznej mówiący o akceptacji i potrzebie wprowadzania tego typu zakazów. My potrzebujemy jasnych sygnałów (…). Jeśli nie ma koalicji społecznej na rzecz wprowadzenia jakiegoś rodzaju regulacji, to temat może być odkładany przez dekady – mówił Bosak.
Obiecuję sobie po państwa spotkaniu budowę silnej koalicji, która sformułuje oczekiwania do wszystkich opcji politycznych, na które my będziemy mogli odpowiedzieć – zwrócił się do uczestników konferencji.
Trzy zakazy w szkołach
Jego zdaniem poziom świadomości społecznej, dotyczącej szkodliwości nadmiernego korzystania z urządzeń elektronicznych przez dzieci i młodzież, wciąż jest niedostateczny. Według wicemarszałka potrzebne są w tym zakresie zmiany prawne. Zmiany wprowadzane w tym obszarze bez podstaw ustawowych, będą dotyczyły tylko elity społecznej, wąskiej elity osób najbardziej świadomych, najbardziej wykształconych, mających najszersze kontakty społeczne i najwięcej czasu na to, żeby czytać. Potrzebujemy czegoś co - mówiąc krótko – chroni całą resztę – powiedział Bosak.
Jak dodał, zmiany prawne powinny dotyczyć ograniczeń lub zakazów dla dzieci i młodzieży w trzech obszarach: w korzystaniu ze smartfonów, z mediów społecznościowych oraz w dostępie do treści niedozwolonych dla dzieci i młodzieży. Zaznaczył, że każdy tych problemów wymaga odrębnych regulacji.
Konfederacja przygotowuje projekt ustawy
Przypominał, że podobne zakazy prawne wprowadziły już inne państwa np. w Australii obowiązują ograniczenia w korzystaniu z mediów społecznościowych, a w Austrii ograniczenia w korzystaniu ze smartfonu w szkołach podstawowych.
Bosak powiedział, że Konfederacja przygotowuje projekt ustawy w tej sprawie.Być może inne opcje polityczne też coś szykują. My postaramy się przekazać swój projekt jak najszybciej do konsultacji (...) zanim go publicznie przedstawimy– dodał. On sam, jak przyznał, jest zwolennikiem zakazu korzystania ze smartfonów przynajmniej w szkołach podstawowych.
Konferencja "Uwaga! Smartfon"
Wiceprezes fundacji Projekt.pl Michał Twardosz powiedział, że konferencja "Uwaga! Smartfon" nie jest "protestem przeciwko technologii", ale zaproszeniem do pogłębionej refleksji nad wyzwaniami związanymi z m.in. ze zdrowiem psychicznym młodego pokolenia, z tym, że "relacje przegrywają z ekranami". Szkoła, dom, podwórko - wszystkie te przestrzenie już dziś potrzebują nowych i odważnych rozwiązań, ale też determinacji, by je wdrażać - podkreślił.
W konferencji uczestniczy kilkudziesięciu specjalistów z dziedziny pedagogiki, psychologii i psychiatrii oraz ekspertów i popularyzatorów wiedzy o cyfrowych zagrożeniach i higienie cyfrowej. Tematem paneli dyskusyjnych jest m.in. problem uzależnienia "od ekranów", cyfryzacja edukacji, problem obecności smartfonów w szkołach, ale także nawyki cyfrowe rodziców i ich wpływ na dzieci.