Nauczyciel dostał wypowiedzenie po negatywnej ocenie jego pracy, przygotowanej przez kuratorium oświaty. Pod dokumentem podpisała się małopolska kurator Barbara Nowak.

Reklama

Nauczyciel: Słowa PO działają na nią jak płachta na byka

Byłem ostrzegany, że jak pani kurator Nowak dowie się, że ma do czynienia z człowiekiem Platformy Obywatelskiej, a na nią słowa PO działają jak płachta na byka, będzie robiła wszystko, żeby tę ocenę obniżyć maksymalnie. No i to zrobiła" - mówi Wojciech Pietras w rozmowie z Radiem ZET.

Kuratorium nie komentuje zarzutów

Kuratorium oświaty nie chce komentować tych zarzutów. W piśmie przysłanym do redakcji czytamy: "Rola kuratora ogranicza się do powołania zespołu oceniającego oraz powiadomienia dyrektora i nauczyciela o rozstrzygnięciu. Kuratorium Oświaty w Krakowie nie będzie komentować szczegółów tej sprawy, ponieważ są to kwestie pracownicze pomiędzy nauczycielem a dyrektorem szkoły".

Dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Bochni, Jan Balicki, również sprawy nie komentuje, powołując się na ustawę o ochronie danych osobowych.

Uzasadnienie negatywnej oceny

W uzasadnieniu negatywnej oceny Pietrasa można przeczytać m.in o jego niewłaściwych zachowaniach na wycieczce z uczniami do Londynu. Nauczyciel twierdzi jednak, że to "szukanie dziury w całym". Mówi, że wyjazd miał miejsce 7 lat temu i do tej pory nikt nie miał żadnych uwag.

Dlatego zaskarżył w sądzie pracy decyzję o zwolnieniu go ze szkoły. Jak mówi, chce udowodnić, że "ocena jego pracy została sfałszowana merytorycznie".