To jest powrót do pruskiej formuły z końca XIX wieku, zgodnie z którą dziecko ma siedzieć, nie ruszać się i jest nauczyciel, który wie wszystko. W tym wypadku z postawieniem granic dzieciom zdecydowanie przesadzono - powiedziała w programie "Polityka przy kawie" w TVP1 minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska, komentując informacje o kontrowersyjnym regulaminie, który wprowadzono w jednej z legnickich podstawówek.
CZYTAJ WIĘCEJ: Musztra w podstawówce w Legnicy. "Uczniowie nie wydają dźwięków i nie wykonują ruchów">>>
Zgodnie z nim, przed wejściem do klasy, uczniowie muszą stać na baczność w jednym rzędzie, "nie stykają się, patrzą prosto, nie wydają dźwięków".