Do MEN trafia coraz więcej postulatów o wprowadzenie ferii jesiennych - podaje serwis Portal Samorządowy.pl, Miałyby trwać pięć dni i odbywać się na przełomie października i listopada, w okolicach święta Wszystkich Świętych. Dzięki temu nauczyciele i uczniowie mieliby być mniej zmęczeni obowiązkami.

Reklama

Za wprowadzeniem ferii jesiennych oprócz dobrostanu dzieci powinien przemawiać też komfort nauczycieli. Większość z nich czuje się bowiem przeciążona obowiązkami - biurokracją, godzinami lekcyjnymi oraz obowiązkami, które nie wchodzą w tzw. godziny tablicowe - mówi Karolina Pol, dyrektorka Niepublicznego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli EduKaPol Szkolenia w rozmowie z serwisem Portal Samorządowy.pl.

Nauczyciele wyczerpani

Portal cytuje też wyniki badań przeprowadzonych przez pracowników naukowych Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Wynika z nich, że duża część nauczycieli jest wyczerpana emocjonalnie i fizycznie. Potrzebują coraz więcej czasu, by odpocząć.

Trzy semestry z większą ilością wolnego, funkcjonują np. w Holandii i Danii. Także w niektórych szkołach niepublicznych w Polsce obowiązuje podział na trzy semestry. Władze tych placówek tłumaczą, że większa liczba semestrów, a co się z tym wiąże ocen na okres, bardziej mobilizuje uczniów do nauki. Ferie jesienne miałyby przypadać - według postulujących - na przełomie października i listopada. Razem z wolnym w okresie Święta Wszystkich Świętych byłaby to pięciodniowa przerwa.

Stanowisko MEN

Co na te zmiany MEN? Jak podaje portal samorządowy resort nie wypowiedział się w tej sprawie jednoznacznie. Niemniej kierownictwo resortu zapewnia, że sprawę przeanalizuje. Na pewno nad organizacją roku szkolnego trzeba się zastanowić. Do MEN trafia w tej sprawie wiele postulatów, jest to jedna z sześciu–siedmiu najczęściej zgłaszanych przez rodziców spraw – powiedziała wiceministra edukacji Paulina Piechna-Więckiewicz w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Według nie to byłaby możliwość odpoczynku także dla uczniów, którzy są przeciążeni nauką.