W ramach spotkań programowych przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, organizowanych pod hasłem "Przyszłość to Polska", minister zdrowia Adam Niedzielski odwiedził w niedzielę Piłę. W wystąpieniu przyznał, że system opieki zdrowotnej wymaga zmiany i inwestycji.

Reklama

Musieliśmy najpierw zgasić pożary, które w systemie opieki zdrowotnej wywoła opozycja – powiedział, wymieniając przy tym niedoinwestowanie i braki personelu medycznego.

Niedzielski o studentach medycyny

Mówiąc o brakach personelu i o wyjazdach lekarzy i pielęgniarek za granicę lub pracy w prywatnych firmach, Niedzielski powiedział, że "nie jest doskonale w tej dziedzinie, ale udało nam się odwrócić tendencje".

Od 2015 r. przybyło lekarzy wykonujących zawód. Wcześniej mieliśmy ich coraz mniej – podkreślił.

Reklama

Ocenił, że problem zmniejszył się dzięki wzrostowi minimalnych wynagrodzeń w systemie ochrony zdrowotnej.

Daliśmy możliwości zarobkowania w publicznym systemie, które są już konkurencyjne względem prywatnego. Opanowaliśmy wyjazd specjalistów za granicę i, co więcej, staliśmy się na tyle atrakcyjnym krajem, że w ostatnim roku ponad 4,3 tys. lekarzy z Ukrainy i Białorusi do nas przyjechało. Oni są też realną pomocą, też pomagają nam szybciej się dostać do specjalisty – powiedział minister.

Podkreślił, że musi się zwiększyć skala kształcenia medyków. Mamy 40 tys. studentów na kierunkach medycznych, lekarskim, a jeszcze osiem lat temu było to mniej więcej 30 tys.– podkreślił.

Reklama

Minister został zapytany przez jedną z przybyłych na spotkanie o to, czy jest sposób na zwrócenie przez lekarzy wyjeżdżających do pracy za granicą chociaż części kwot wydanych z budżetu państwa na ich kształcenie.

Nowe rozwiązania dla studentów

Przygotowaliśmy nowe rozwiązania, które mają charakter lojalnościowy. To jest przede wszystkim kwestia kredytu na studia. Przygotowaliśmy rozwiązanie, że jeżeli ktoś będzie pracował w polskim systemie, weźmie kredyt na kształcenie, a tych kredytów od września ub. roku jest już blisko 2 tys., więc dopiero gdy przepracuje w polskim publicznym systemie 10 lat, jest możliwości umorzenia tego kredytu – wskazał.

Dodał, że przygotowywany jest też system stypendialny dla kształcenia specjalistycznego.

Nie twierdzę, że jest idealnie, ale naprawdę ilość remontów, ilość nowych inwestycji, liczba sprzętu zakupionego, jest na niespotykaną skalę, Przykład – respiratory. Przed pandemią średni wiek respiratora w Polsce wynosił 10 lat. Mieliśmy taki sprzęt. Cała działalność związana z nakładami, z inwestycjami, spowodowała, że ten stan się diametralnie zmienił – przekonywał.

Minister zdrowia zaznaczył, że jego formację odróżnia od opozycji to, że działa. Różnimy się tym, że my robimy, że nie tylko gadamy, ale robimy. To jest zasadnicza różnica – powiedział. W tym kontekście wspomniał m.in. o zrealizowaniu zapowiedzi programu 500 plus i zwiększeniu nakładów na system opieki zdrowotnej czy zwiększaniu wynagrodzeń lekarzy i pielęgniarek. Zahamowaliśmy odpływ medyków– zaznaczył.

Jesteśmy odpowiedzialni za słowo. Chcemy zmieniać rzeczywistość (...) z waszej (zebranych – PAP) perspektywy – przekonywał Niedzielski. W tym kontekście mówił o zapewnieniu wszystkim mieszkańcom kraju, także z mniejszych miejscowości, dostępu do opieki zdrowotnej czy dojazdu do większych ośrodków.

Wspominając o wojnie na Ukrainie i pandemii COVID-19 podkreślił, że mimo niestabilności sytuacji ekonomicznej i międzynarodowej rząd wywiązuje się ze swoich zobowiązań "w każdej dziedzinie".

Nie ma takiej skuteczności jak rząd Prawa i Sprawiedliwości – przekonywał minister.

Autor: Szymon Kiepel