Minister edukacji i nauki pytany był we wtorek w TV Republika m.in., jaka jest szansa na to, by uczniowie klas I-III szkół podstawowych wrócili po 17 stycznia, czyli po zakończeniu ferii zimowych, do nauki stacjonarnej w szkołach.
Wszystko się okaże pod koniec tego tygodnia i w przyszłym tygodniu. Już w piątek będziemy informować dyrektorów, jakie są wstępne decyzje, bo ostateczne będą w przyszłym tygodniu – odpowiedział Czarnek. Przygotowujemy się na ten najbardziej prawdopodobny wariant, czyli powrót do szkoły klas I-III– dodał.
Szef MEiN pytany był także, czy to oznacza, że nauczyciele będą już wówczas zaszczepieni przeciwko COVID-19.
Ze szczepionkami – jak wiemy – jest problem polegający na tym, że do końca pierwszego kwartału w Polsce będą szczepionki dla 3 mln osób. W grupie zero, która jest w tej chwili szczepiona, jest około 700-800 tys. osób, które zostaną poddane szczepieniom, a w grupie pierwszej, w której są również nauczyciele, jest 10 mln osób. Nauczycieli jest 750 tys. osób – zauważył minister.
"Chcemy w przyszłym tygodniu przetestować wszystkich nauczycieli"
Wskazał, że nie wiadomo, jaka będzie kolejność. Musimy czekać na szczepionkę, nie ma jej jeszcze aż tyle, by cała grupa pierwsza była zaszczepiona – zaznaczył. Na pewno od szczepienia nie uzależniamy powrotu do szkół, natomiast chcemy w przyszłym tygodniu przetestować wszystkich nauczycieli z klas I-III, którzy będą wracać do szkół wraz z dziećmi, jeśli to się powiedzie. Chcemy zrobić testy na koronawirusa po to, żeby osoby, które są ewentualnie zakażone koronawirusem nadal przebywały w domach – powiedział Czarnek.
Szef resortu edukacji i nauki poinformował, że w ramach przygotowań do powrotu uczniów do szkół przygotowano wytyczne sanitarne dla dyrektorów szkół.
Dzieci pójdą do szkół w tzw. bańkach – będą klasy od klas oddzielone, nie będą się ze sobą te klasy spotykały, nie będzie również spotkań między nauczycielami. Po to to wszystko, żeby zachować maksimum bezpieczeństwa na tyle, na ile się da, bezpieczeństwa pandemicznego w szkole – poinformował Czarnek.
Jak mówił, jeśli do szkół wrócą tylko uczniowie klas I-III to zagrożenia pandemicznego z zdecydowanej większości przypadków nie będzie. Szkoły są dość duże albo bardzo duże i ulokowanie tych klas w oddzielnych miejscach w szkole nie będzie wielkim problemem – ocenił.
Mówiąc o powrocie innych roczników, powiedział, że będzie to możliwe, gdy będzie można stwierdzić, że pandemia rzeczywiście się wypłaszcza i ustępuje. A kiedy to będzie? Daj Boże jak najszybciej – dodał.
"Wszystko zależy od dostaw szczepionek"
Proces szczepień przeciwko COVID-19 – zgodnie z programem – jest realizowany etapami. Obecnie realizowany jest etap zero, podczas którego szczepienia otrzymują m.in. pracownicy sektora ochrony zdrowia (m.in. lekarze, pielęgniarki i farmaceuci), pracownicy DPS-ów i MOPS-ów oraz personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym w stacjach sanitarno-epidemiologicznych.
W ramach etapu pierwszego szczepienie będą mogli otrzymać pensjonariusze domów pomocy społecznej i zakładów opiekuńczo-leczniczych, osoby powyżej 60 lat (w kolejności od najstarszych) i służby mundurowe, a także nauczyciele i pracownicy żłobków.
Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera i pełnomocnik rządu do spraw szczepień przeciwko COVID-19 poinformował we wtorek, że grupa pierwsza rozpocznie szczepienie 25 stycznia. Niestety w pierwszym kwartale nie zaszczepimy nauczycieli, nie dlatego, że nie chcemy, nie dlatego, że lekceważymy ten problem, tylko dlatego, że mamy do czynienia z problemem obiektywnym, jakim jest brak szczepionek – jednocześnie powiedział Dworczyk.
Rzeczniczka prasowa MEiN Anna Ostrowska podała, że zapisy dla nauczycieli na szczepienia przeciwko COVID-19 rozpoczną się od 15 stycznia. O terminach szczepień będziemy informować w późniejszym czasie. Wszystko zależy od dostaw szczepionek – wskazała.
Niezależnie od szczepień między 11 a 15 stycznia 2021 r. przeprowadzone będzie testowanie nauczycieli klas I-III szkół podstawowych na obecność wirusa SARS-CoV-2. Badanie będzie dobrowolne i bezpłatne.
W grudniu Ministerstwo Zdrowia zebrało informacje o zapotrzebowaniu na testy dla nauczycieli poprzez kuratoria i wojewódzkie stacje sanitarno-epidemiologiczne. Wynika z nich, że chętnych na przeprowadzenie testu będzie ok. 190 tys. osób. Obecnie powiatowe stacje sanitarno-epidemiologiczne zbierają imienne listy chętnych. Oprócz nauczycieli klas I-III testowani będą również pracownicy szkolnej administracji i obsługi.