Premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej po posiedzeniu rządowego sztabu kryzysowego w związku z koronawirusem poinformował, że od czwartku zajęcia dydaktyczno-wychowawcze w placówkach oświatowych zostaną zawieszone. W czwartek i w piątek będzie można pozostawić dzieci w szkole lub przedszkolu pod opieką nauczycieli. Od poniedziałku zostaną zamknięte.

Reklama

Piontkowski wyjaśnił, że w rozporządzeniu wyraźnie wskazano czwartek jako dzień, w którym zawieszone będą zajęcia dydaktyczno-wychowawcze. To oznacza, że młodzież przestaje chodzić do szkoły - zaznaczył.

Ponieważ zdajemy sobie jednak sprawę, że w przypadku dzieci najmłodszych z przedszkoli i początków szkoły podstawowej trudno jest z dnia na dzień znaleźć opiekę na dłuższy czas, proponujemy, aby w przypadku przedszkoli, szkół podstawowych, szkoły nadal pełniły swoją funkcję opiekuńczą - podkreślił.

Jak zaznaczył, rozwiązanie to powinno być wykorzystywane w szczególnych wypadkach - wtedy, gdy rodzice i opiekunowie nie są w stanie zapewnić opieki swoim malutkim dzieciom.

Reklama

Minister edukacji poinformował, że ograniczenie nie obejmie kilku rodzajów placówek. "Uzgodniliśmy, że w przypadku przedszkoli i szkół specjalnych w podmiotach leczniczych oraz jednostkach pomocy społecznej organizowanych zgodnie z przepisami Prawa oświatowego, w szkołach funkcjonujących w Młodzieżowych Ośrodkach Wychowawczych, Młodzieżowych Ośrodkach Socjoterapii i specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych oraz szkołach w zakładach poprawczych i w schroniskach dla nieletnich oraz szkołach przy zakładach karnych i aresztach śledczych, tego typu zarządzenie nie będzie obowiązywało" - podał.

Podkreślił, że zajęcia dydaktyczno-wychowawcze od czwartku zawiesza jednak przytłaczająca większość szkół. Tak, jak pan premier wspominał, od poniedziałku 16 marca wszystkie szkoły, łącznie ze szkołami podstawowymi, ale także placówki przedszkolne przestają przyjmować dzieci, przestają sprawować nad nimi opiekę - powiedział Piontkowski.

Minister edukacji podkreślił, że rząd uznał, że decyzja w sprawie zamknięcia placówek oświatowych powinna zapaść już teraz. Dlatego między innymi wprowadziliśmy przepisy do specustawy, które pozwalają ministrowi w takich szczególnych okolicznościach podjąć decyzję o zawieszeniu czy zakończeniu zajęć bądź innej organizacji roku szkolnego - powiedział.