Chiński Uniwersytet Farmacji w Nankinie umieścił takie kamery przy wejściu na kampus, koło akademików, przed biblioteką, a także, jako jedna z pierwszych uczelni w kraju, w dwóch salach, gdzie odbywają się zajęcia – ogłoszono w ubiegłym tygodniu na stronie uniwersytetu.

Reklama

Nowoczesny system nadzoru ma nie tylko przekonać studentów do udziału w zajęciach i ukrócić praktykę podpisywania listy obecności za kolegów wagarowiczów, ale również przekonać obecnych, by na zajęciach uważali – podał Pengpai Xinwen (thepaper.cn).

Oprócz obecności, zainstalowany na sali system może nadzorować zachowanie studentów w czasie zajęć i sprawdzać, czy uważnie słuchają wykładów, czy unoszą albo opuszczają głowę, ile razy to robią, jak długo to trwa, czy opuszczają głowę, żeby bawić się telefonami albo zamykają oczy i zasypiają - wyjaśnił dyrektor uniwersyteckiej biblioteki i centrum informacyjnego Xu Jianzhen.

Instalacja kamer wywołała u części studentów obawy dotyczące prywatności danych. Xu wyjaśnił, że uczelnia skonsultowała się z wydziałem bezpieczeństwa publicznego oraz organami prawnymi i ustaliła, że nie ma mowy o naruszaniu przepisów o ochronie danych, ponieważ sale wykładowe są miejscami publicznymi.

Reklama

Systemy automatycznego rozpoznawania twarzy są w ChRL coraz częściej stosowane, m.in. przy wejściach do różnego rodzaju budynków. W niektórych miejscach dzięki bazom danych i programom na telefony komórkowe policja może natychmiast uzyskać dostęp do informacji na temat legitymowanych przez siebie osób.