Spadek zainteresowania studiami w porównaniu z minionymi latami spada. Zdaniem ekspertów polskie uczelnie wyższe czeka osiem chudych lat, nie wszystkie to przetrwają. Nic więc dziwnego, że coraz bardziej starają się o studentów, często uciekając się do niekonwencjonalnych metod. Niektóre szkoły wyższe zamieszczają swoje oferty na portalach zakupów grupowych. Semestr studiów niestacjonarnych na kierunku pedagogika za 749 zł w Wyższej Szkole Pedagogicznej TWP w Olsztynie (zamiast 1760 zł) - taką oferta zamieściła uczelnia na portalu Groupon. Promocja dotyczy także innych fili Wyższej Szkoły Pedagogicznej TWP w Warszawie.

Reklama

Osobom, które często z powodów finansowych zastanawiały się, czy i gdzie studiować, promocja oferowana poprzez portal sprzedaży grupowej pomogła podjąć decyzję - mówi Justyna Minkiewicz, rzeczniczka WSP TWP.

Na stronie portalu studentów szukały także Wyższa Szkoła Handlu i Usług z Poznania, Gdańska Szkoła Wyższa, Collegium Balticum ze Szczecina czy Wyższa Szkoła Filologii Hebrajskiej z Torunia. Nie widzę nic zdrożnego w tym, że uczelnie stosują podejście biznesowe - mówi Mirosław Gornowicz z uniwersytetu w Olsztynie. Studia to taka sama usługa jak każda inna. Ktoś kupuje np. strzyżenie, a ktoś inny naukę - dodaje.

Nie ma dokładnych danych, czy rekrutacja przez portal jest skuteczna. Zwykle są to niewielkie limity miejsc, od kilkunastu do kilkudziesięciu, i znajdują nabywców praktycznie w całośc - ujawnia Artur Bednarz z Groupona.

Innym sposobem na przyciągnięcie studentów jest obniżenie kryteriów przyjęć, oferta ciekawych praktyk a nawet prezenty. Jedna z Sopockich niepublicznych uczelni rozdała studentom pierwszego roku 50 tabletów. Uczelnia w Wejcherowie zaoferowała bezpłatne konsultacje u lekarzy chirurgów i ortopedów.

Reklama