"Było trudniej niż na próbnej maturze" - mówił w rozmowie z dziennikiem.pl Piotr z Warszawy. Przyznał, że dzisiejszy egzamin był dla niego trudniejszy niż wczorajsza matura z polskiego. "Ale ja jestem humanistą" - dodał ze śmiechem. Jak przyznał, by zdziwiony brakiem zadań z trygonometrii.

Reklama

>> TU ZNAJDZIESZ ARKUSZ MATURALNY Z MATEMATYKI NA POZIOMIE PODSTAWOWYM

Relacjonował także, że pojawiło się zadanie z geometrii, był do rozwiązania układ równań, a także funkcja kwadratowa i ciągi. Jego zdaniem, egzamin był trudniejszy nie tylko niż ten sprzed roku, ale także niż matura próbna.

Tegoroczni maturzyści są drugim rocznikiem, po ponad 25-letniej przerwie, który obowiązkowo zdaje matematykę.

>>> Taka była matura z polskiego. ARKUSZE!

Reklama

Jak powiedział PAP w czwartek przed rozpoczęciem egzaminu p.o. dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Tadeusz Mosiek, do komisji nie dotarły żadne sygnały o zakłóceniach i problemach związanych z dystrybucją arkuszy na egzamin z matematyki, które mogłyby utrudnić przeprowadzenie egzaminu. Zgodnie z procedurami, arkusze maturalne docierają do szkół dopiero w dniu egzaminu.

>>> TU ZNAJDZIESZ ARKUSZ MATURALNY Z MATEMATYKI NA POZIOMIE ROZSZERZONYM

Reklama

Po południu o godz. 14 rozpoczął się egzamin z matematyki na poziomie rozszerzonym. Chęć zdawania egzaminu na tym poziomie zadeklarowało 15 proc. tegorocznych maturzystów. Egzamin na poziomie podstawowym trwał 170 minut, a na poziomie rozszerzonym - 180 minut.

>>> Kariera bez matury? Da się! Oto gwiazdy, które nie zdały egzaminu dojrzałości

W ubiegłym roku, gdy po raz pierwszy przeprowadzano obowiązkowy egzamin z matematyki na poziomie podstawowym, wymagany próg minimum 30 proc. punktów koniecznych do zdania egzaminu przekroczyło 87 proc. maturzystów. Uzyskany przez nich średni wynik to 58 punktów na 100 możliwych.

Z kolei podczas listopadowego egzaminu próbnego z matematyki próg 30 proc. punktów przekroczyło tylko 64 proc. tegorocznych maturzystów. Wicedyrektor CKE Mirosław Sawicki komentując ten wynik mówił wówczas, że maturzyści jeśli popracują nad sobą to mogą go jeszcze na prawdziwym egzaminie poprawić.

>>> Matura 2011 - zdaj! Także na Facebooku. Polub nas!

W kolejnych dniach maturzyści będą musieli przystąpić obowiązkowo do jeszcze jednego egzaminu pisemnego - egzaminu z języka obcego nowożytnego. Abiturient może też wybrać do sześciu przedmiotów dodatkowych.

Wszyscy maturzyści muszą także zdać dwa obowiązkowe egzaminy ustne - z języka polskiego i języka obcego nowożytnego.

>>> Jak się nie dać złapać na angielskim? Radzi egzaminator



Pisemna sesja maturalna potrwa do 24 maja, ustna - do 27 maja.

Ci abiturienci, którzy nie będą mogli z przyczyn zdrowotnych lub losowych zdawać egzaminów pisemnych w wyznaczonych terminach, za zgodą dyrektorów okręgowych komisji egzaminacyjnych będą to mogli zrobić w dodatkowym terminie: między 6 a 21 czerwca.

Maturzysta, który nie zda jednego z egzaminów obowiązkowych, ma prawo do poprawki w sierpniu. Niezależnie od tego, niezadowoleni z wyniku egzaminu lub chcący zdawać dodatkowe przedmioty mogą przystąpić do nich w kolejnych sesjach egzaminacyjnych w ciągu pięciu lat.

Maturzyści przyłapani podczas egzaminu na ściąganiu mogą go powtórzyć dopiero za rok.