Łukasz Mlost, menedżer Deloitte Polska: Prawnik musi umieć rozwiązywać problemy

We współczesnej gospodarce o przewadze konkurencyjnej firm decyduje bardzo często posiadany przez nie kapitał intelektualny, którego istotny element stanowi specjalistyczna wiedza pracowników. Wynika stąd konieczność nadania kształceniu specjalistycznemu nowej roli i wagi w ramach obecnie funkcjonującego modelu edukacji. Z perspektywy biznesu szczególnie przydatne wydają się być takie specjalizacje, jak prawo podatkowe, handlowe czy finansowe. Organizowanie większej liczby praktyk to przede wszystkim oczekiwanie samych studentów.

Reklama

Jak wynika z raportu przygotowanego przez Deloitte i SGH, ponad 70 proc. studentów uznaje praktyki związane z kierunkiem studiów za niezwykle przydatne doświadczenie zawodowe. Jednocześnie uważają oni, że jest ich za mało. Jest to sygnał dla świata biznesu i nauki do nawiązania ściślejszej współpracy. Z doświadczeń Deloitte – zwycięzcy rankingu ELSA w kategorii pracodawcy najbardziej pożądanego przez studentów prawa – wynika, że mocną stroną absolwentów tego kierunku jest umiejętność analizowania złożonych problemów oraz szybkiego uczenia się. Nadal jednak mają trudności w przekładaniu zdobytej wiedzy teoretycznej na rozwiązywanie praktycznych problemów prawnych i gospodarczych. Niestety brakuje im też bardzo dobrej znajomości języków obcych.

Marek Olszewski, prezes Związku Gmin Wiejskich RP: Absolwenci prawa są schematyczni

Prawnicy to potencjalnie najliczniejsza grupa przyszłych pracowników administracji publicznej, także administracji samorządowej. Ukończenie tego kierunku studiów nie oznacza, że absolwenci są w pełni przygotowani do wytkonywania zawodu prawnika bezpośrednio po ukończeniu nauki. Zazwyczaj musi upłynąć wiele czasu, by wiedza teoretyczna przekształciła się w umiejętności praktyczne, które umożliwiają sprawne funkcjonowanie w administracji samorządowej. Z naszego punktu widzenia ważne znaczenie ma znajomość przepisów o zamówienich publicznych. To codzienność w pracy urzędów miast, gmin, powiatów i samorządów województw.

Reklama

Ze względu na ogromną odpowiedzialność, jaka wiąże się z wydatkowaniem pieniędzy publicznych, rzetelna wiedza w tej dziedzinie jest konieczna. A u absolwentów prawa jest niestety bardzo schematyczna. Przydatne byłyby chyba w procesie kształcenia ćwiczenia i praktyki w urzędach administracji publicznej. Tak jak w każdym zawodzie, dopiero praktyka czyni mistrza. Jest to problem nie tylko administracji. Powiązanie wiedzy teoretycznej z praktycznym zastosowaniem to problem szkolnictwa wyższego nie tylko w Polsce. Zmaga się z nim cała Europa, obserwując z zazdrością np. USA.

czytaj dalej >>>

Reklama



Prof. Małgorzata Gersdorf, sędzia Sądu Najwyższego: Prawnicy są bardzo zdolni, ale brakuje im kindersztuby

Do pracy w sądzie często trafiają prawnicy, którzy zostają asystentami sędziów. Osoba, która chce tu pracować, musi odczuwać potrzebę ciągłego pogłębiania wiedzy. Absolwent prawa trafia do nas tylko z wiedzą teoretyczną. Dopiero po półrocznej pracy może nauczyć się np., jak napisać projekt uzasadnienia do wyroku. Potrzebuje dużo czasu zanim pozna zasady funkcjonowania sądu. Nie może też lekceważyć pracy lub traktować jej jako zło konieczne.

Trzeba jednak zaznaczyć, że absolwenci prawa szybko się uczą. Wielką zaletą jest znajomość obsługi programów prawniczych jak np. lex. Dodatkowym atutem jest także znajomość języków obcych oraz orzecznictwa polskiego i europejskiego.

Nie sądzę, że lekarstwem na braki w wykształceniu może być specjalizacja już na etapie studiów. Absolwent prawa powinien mieć ogólną wiedzę. Nie może już na studiach zająć się wyłącznie prawem zamówień publicznych. Bo może okazać się, że po studiach będzie zajmował się innymi zagadnieniami. Studia powinny być bazą do dalszej specjalizacji, ale po znalezieniu pracy.

Poważnym problemem jest fakt, że studenci mają utrudniony dostęp do praktyk. Firmy nie są tym zainteresowane. A przecież praktyka jest bardzo dobrą szkołą wykonywania zawodu. Absolwent prawa zanim trafi do pracy do sądu, powinien mieć przynajmniej dobrą średnią. Powinno być to kryterium decydujące o przyjęciu na praktykę.

Prawnicy są bardzo zdolni, ale brakuje im kindersztuby. Za szybko chcą wszystko wiedzieć i jeszcze szybciej zrobić karierę. Chcą po prostu dużo zarabiać.

Jacek Olbrycht, dyrektor generalny Ministerstwa Obrony Narodowej: Prawnicy są najsolidniejszymi urzędnikami

Administracja rządowa najchętniej chce zatrudniać prawników, którzy mają najlepsze przygotowanie do pracy w urzędzie. Bardzo dobrze znają oni przepisy postępowania administracyjnego. Uczelnie powinny jednak wprowadzać dodatkowe zajęcia dla tych studentów, którzy chcą się specjalizować z odpowiednich gałęziach prawa.

Urzędy potrzebują prawników posiadajacych dużą wiedzę na temat zamówień i finansów publicznych. Znajomość prawa międzynarodowego również jest konieczna dla przyszłego urzędnika. Dobry prawnik z kilkuletnim stażem w urzędzie jest przez nas kierowany na aplikację legislacyjną. A to w efekcie wpływa na wyższe zarobki i umożliwia zdobycie dodatkowego doświadczenia.

Prawnicy na pewno powinni umieć prawidłowo interpretować przepisy. Niestety absolwenci, którzy trafiają do nas, często mają problemy z tworzeniem projektów opinii prawnych.

czytaj dalej >>>



Anna Herra, menedżer ds. rekrutacji PricewaterhouseCoopers: Prawnik powinien znać języki obce

Nasza firma oferuje klientom wszechstronne wsparcie ze wszystkich dziedzin prawa istotnych dla prowadzenia biznesu. Z naszego punktu widzenia ważna jest nie tylko specjalizacja, ale również znajomość różnych gałęzi prawa i biznesu. Dlatego moim zdaniem uczelnie powinny oferować studentom możliwość rozwoju nie tylko w ramach jednej specjalizacji, ale także innych zainteresowań studentów.

Współpraca na linii uczelnie – biznes nie powinna ograniczać się jedynie do praktyk studenckich. Z jednej strony firmy organizują warsztaty i przekazują studentom merytoryczną wiedzę, posługują się konkretnymi przykładami, z którymi na co dzień spotykają się w swojej pracy. Pozwala to połączyć wiedzę akademicką z praktyką biznesową.

Z drugiej strony przedsiębiorstwa obecne są na uczelniach poprzez targi i prezentacje, na których mogą przedstawić swoją działalność i zaprosić zainteresowanych studentów na praktyki zawodowe. Aby ten system wzajemnej współpracy sprawdzał się, konieczne jest jednak partnerstwo szkół wyższych i biznesu.

To na firmach spoczywa ciężar merytorycznego opracowania szkoleń i warsztatów oraz programów oferowanych przez siebie praktyk. Z kolei uczelnie powinny zainteresować studentów ofertą ze strony biznesu, tak aby mogli oni rozwijać swoje umiejętności nie tylko w teorii, ale również w praktyce.

Tomasz Olkiewicz, radca prawny MDDP Doradztwo Podatkowe Tax Advisory, Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy: Zaletą młodych prawników jest odwaga

Nie popieram wprowadzania specjalizacji na wydziałach prawa. Pomysł, aby uczelnie skupiały się na kształceniu specjalistów z danej dziedziny, jest nietrafiony. Specjalizacja wymaga przede wszystkim doświadczenia.

Wiedza teoretyczna jest niewystarczająca. Oczywiście świetnie, gdy uczelnie wspierają studentów w rozwoju ich pasji dotyczących danej dziedziny prawa. Powinny jednak skupić się na zapewnieniu ogólnego wykształcenia prawniczego, ze szczególnym naciskiem na warsztat prawnika, umiejętność logicznego myślenia, argumentowania, znajomość zasad wykładni, sprawne posługiwanie się źródłami prawa.

Dużym pożytkiem byłaby nauka umiejętności praktycznych na zajęciach akademickich, np. sporządzenia uzasadnienia albo opinii prawnej na piśmie. Zaletą młodych absolwentów prawa są ich odwaga, otwartość, zapał do zdobywania nowych umiejętności. Jednocześnie, absolwenci zbyt często mają poważne braki w zakresie najbardziej podstawowych umiejętności prawniczych. Konstruowanie spójnych wypowiedzi pisemnych nie wypada najlepiej.

Przygotowanie formalnie poprawnego pisma procesowego, projektu umowy, uchwały, opinii to zwykle bardzo trudne zadanie dla absolwenta. Zdarzają się oczywiście wyjątki.

Od absolwentów prawa oczekujemy motywacji do dalszej nauki prawa podatkowego i zainteresowania się tą właśnie dziedziną. Oczekujemy też dobrego warsztatu prawniczego, umiejętności samodzielnego myślenia, biegłej znajomości co najmniej jednego języka obcego i odwagi do podejmowania wyzwań.

Artur Żurek, dyrektor BRE Banku ds. zarządzania kadrami: Praktyka studencka jest najlepszą rekrutacją

Większość absolwentów prawa, z którymi rozmawiamy w trkacie rekrutacji, specjalizuje się w prawie podatkowym lub sądowo-rodzinnym. Atutem w rozmowach z potencjalnym pracodawcą takim jak bank może być znajomość prawa bankowego czy komorniczego.

Z punktu widzenia BRE Banku ważny jest też potencjał przyszłych pracowników wyrażający się elastycznością czy nieszablonowym myśleniem. Tego typu cechy weryfikujemy za pomocą programu praktyk studenckich, który realizujemy we współpracy z kilkoma uczelniami. Prowadzimy wewnętrzny ranking uczelni, w oparciu o który do programu praktyk studenckich zapraszamy najlepszych studentów z danego rocznika.