Wysłuchanie, w którym wzięli udział organizacje pozarządowe, głównie ze środowiska pedagogów, odbywało się w Audytorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego.

Reklama

Magdalena Milczewska z Fundacji Przestrzeń dla Edukacji mówiła, że nowelizacja dotyczy kilku kwestii, o których się dotychczas nie mówi. Oprócz tego, że znosi obowiązek szkolny dla 6-latków, również odracza obowiązek przedszkolny dla 5-latków, zmienia kompetencje kuratorów poprzez wzmocnienie ich roli. Według niej, to istotne kwestie, o których należy dyskutować.

Iga Kazimierczyk z Fundacji Przestrzeń dla Edukacji dodawała, że ustawa nie rozwiązuje problemów polskiej edukacji. Według niej, pora zacząć zastanawiać się nad tym, jak dzieci są uczone, co szkoła ma im do zaoferowania. Samo przestawianie dzieci 6-letnich, 7-letnich z przedszkola do szkoły i odwrotnie nie zmieni tego, że część rodziców będzie niezadowolona - podkreśliła.

Reklama

Teresa Misiak - wiceprzewodnicząca Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" argumentowała, że nowelizacja to odpowiedź na postulaty płynące ze środowiska nauczycieli i rodziców. Według niej, jest to, przede wszystkim, wyjście naprzeciw oczekiwaniom rodziców i jak określiła - przywracanie normalności. Zaznaczyła, że dzieci 6-letnie zawsze mogły pójść do pierwszej klasy, jeśli rodzice sobie tego życzyli i nie trzeba było tego wcześniej zmieniać.

Reklama

Teresa Wargocka - wiceminister edukacji narodowej podkreśliła, że we wrześniu 91 tysięcy 6-latków, czyli 21 procent , nie poszło do pierwszej klasy. Rodzice przedstawili odpowiednie opinie z poradni pedagogiczno-psychologicznej o odroczeniu obowiązku szkolnego. Ponieważ poradnie nie były przygotowane organizacyjnie na wydanie takiej liczby opinii, przyjmowano je do 31 grudnia. Nie ma jeszcze informacji o tym, ile dzieci w rezultacie nie poszło do pierwszej klasy oraz ile wróciło do przedszkoli.
Ostateczne informacje dotyczące liczby dzieci 6-letnich, które mają obecnie odroczony obowiązek szkolny będą dostępne jeszcze w styczniu.

Ustawa została podpisana przez prezydenta dwa dni temu.