Oprócz klasycznych tekstów literackich, a nawet historii niektórych świętych, ukazują też treści o charakterze co najmniej okultystycznym - pisze "Nasz Dziennik".

Reklama

Gazeta podaje przykład. Diabeł spotyka płaczącą dziewczynką. Dziecko płacze, ponieważ zachorował jej braciszek, a lekarze nie dają szansy na jego wyzdrowienie - czytamy w "Naszym Dzienniku". I co robi diabeł? Oto mówi do dziewczynki: oddaj mi swoją duszę, a uzdrowię twego braciszka. Po czym wypowiada zaklęcie i staje się cud - chłopczyk jest zdrowy.

Rzeczoznawcami MEN dopuszczającymi podręczniki do obrotu byli dr Ewa Ogłoza, dr hab. Radosław Pawelec i mgr Ewa Zajdel. Za to autorem niektórych opowiadań jest Marcin Szczygielski, życiowy partner Tomasza Raczka, związany z polską edycją miesięcznika "Playboy" i z Instytutem Wydawniczym "Latarnik" promującym jego książki dla dzieci epatujące strachem i magią - zwraca uwagę zaniepokojony "Nasz Dziennik".