Występujący w nim rodzice, którzy wysłali swoje pociechy do szkoły rok wcześniej nie żałują swojej decyzji. Nie żałują tego również ich dzieci, które na pytania rodziców odpowiadają, że w szkole jest "superancko".

Reklama

http://youtu.be/-UHx2H12-cs

Minister edukacji narodowej Krystyna Szumilas przypomina szkoły przyjmujące sześciolatków są wyposażone w pomoce naukowe, zabawki i program nauczania stworzony specjalnie dla małych dzieci, a więc nie brakuje zabaw, prac grupowych i aktywnych działań nauczycieli.

Krystyna Szumilas dodaje, że rozumie rodziców, którzy wyrażają sprzeciw wysyłaniu sześciolatków do szkoły. Jest to w końcu zerwanie z pewną tradycją. To zrozumiałe, że chcemy chronić swoje dzieci, ale nie powinniśmy przesadzać z tą ochroną. - Powinniśmy uczuć dzieci podejmowania wyzwań - mówi Szumilas.

Reklama

Produkcja spotów kosztowała w sumie 150 tys. zł.

Ministerstwo Edukacji Narodowej przypomina, że nie ma ustawowego przepisu określającego datę zapisania sześciolatka do szkoły. Rodzice mogą podjąć taką decyzję nawet na początku września.